Kiedy otworzyłam oczy, zorientowałam się, że leżę na kanapie w salonie. Nie wiedziałam co się dzieje. Szybko chwyciłam za telefon. Miałam aż dwadzieścia nie odebranych połączeń od Loczka. Przecież on ze mną... Chwila, a może mi się to wszystko przyśniło. Może Hazz tak naprawdę ze mną nie zerwał. To wile wyjaśniało. Może aż za wiele. Bez chwili namysłu wybrałam numer Stylesa i zadzwoniłam do niej. Jednak nie odebrał. Spróbowałam jeszcze kilka razy, ale za żadnym razem nie udało mi się do niego dodzwonić. Zrezygnowana usiadłam na kanapie.
Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Najgorsza była myśl, że może jednak to nie był sen tylko Harry na prawdę ze mną zerwał i dlatego nie odbiera ode mnie telefonów. Siedziałam na kanapie i płakałam. Nie mogłam znieść myśli, że to może być już koniec. To wszystko miało trwać wiecznie. Obiecywał, że będzie mnie kochać aż do śmierci. Jeszcze parę dni temu mówił, że nikt ani nic nas nie rozdzieli, a dziś...
Oczami Harry'ego
-----------------------------------------
Kiedy spojrzałem na wyświetlacz moje Iphon'a zaboczyłem 5 nie odebranych połączeń od Pauli. Nie mogłem jednak w tamtej chwili oddzwonić, ponieważ miałem ważniejsze rzeczy do zrobienia. Musiałem się spotkać z Gabrielem w trybie natychmiastowym. Nie wybaczę mu nigdy tego co zrobił mojej księżniczce. Pożałuje tego co zrobił.
Oczami Pauli
--------------------------------------------
Powoli zaczęłam oswajać się z myślą, że to już koniec. Od zawsze wiedziałam, że to co piękne kiedyś musi się skończyć. Nigdy jednak nie sądziłam, że ta chwila nadejdzie aż tak szybko. Nie mieściło mi się to po prostu w głowie. Nikt nie umie sobie wyobrazić takiego cierpienia jakie czułam w tamtej chwili. Z każdą sekundą zaczęłam powoli sobie przypominać, że kiedy Harry ze mną zerwał to przyjechała Lucy, a jej przecież nie było. To musiał być tylko sen. No, ale pozostało jeszcze jedno pytanie: "Czemu Harry nie odbiera ode mnie telefonu?". Tego nie było można w tamtej chwili wytłumaczyć. Wstałam z kanapy i otarłam łzy. Kiedy spojrzałam na moją rękę zobaczyłam czarne plamy, które pozostawił czarny tusz do rzęs. Szybko poszłam do łazienki. Kiedy spojrzałam w lustro zobaczyłem czarne kreski na moich policzkach. Odkręciłam wodę i obmyłam twarz. Gdy po raz kolejny spojrzałam na swoje odbicie, wygladałam o niebo lepiej. Pod moimi oczami cały czas było widać wory. Nie przejmowałam się jednak tym zbytnio. Wyszłam z pomieszczenia do mojego pokoju. Podeszłam do łóżka i przyklękłam przy nim. włożyłam pod nie rękę i zaczęłam ją szukać. Po paru minutach wymacałam jakieś pódełko. Wiedziałam, że to, którego szukałam. Wyjęłam je i zdjęłam różową pokrywkę. Znajdował się w nim zeszyt, który był zamknięty na kłódkę. Kluczyk do niego znajdowałam się w miejscu bliskim mojemu sercu, a dokładnie znajdował się na złotym łańcuszku. Wyjęłam naszyjnik spod bluzki i włożyłam w małą dziurkę, która znajdowała się w kłódce. Otworzyłam i zaczęłam czytać:
"Nie wiem jak mam zacząć to pisać. Nigdy nie pisałam pamiętnika. Jeśli można to tak nazwać. Tak dobrze to można by było to nazwać dziennkiem mojej choroby. No, więc zacznijmy może od tego jak to się zaczęło. Kiedy dowiedziałam się, że choruje na białaczkę miałam tylko 5 lat. Na początku nie miałam pojęcia..." - w tamtej chwili przerwałam czytanie. I przeleciałam przez cały czas aż do ostatniego wpisu:
"Minęły dokładnie 9 lat od kiedy dowiedziałam się, że mam białaczkę. Czuję, że nie długo nadejdzie ten dzień, w którym zasnę i już nigdy się nie obudzę. Czuję się coraz bardziej słaba. Nadzieja już mnie dawno opuściła. Chcę jeszcze napisać listę rzeczy, które chciałabym zrobić, ale najpewniej nigdy ich nie zrobię:
1. Chciałabym zamieszkać w Londynie. Od zawsze podobało mi się to miasto.
2. Chciałabym znaleźć chłopaka, który pokochałbym mnie taką jaka jestem.
3. Chciałabym wyjechać kiedyś do Stanów.
4. Chciałabym zobaczyć Lucy w białej sukni, idącą do ołtarza
5. Chciałabym pocałować się kiedyś z chłopakiem w Paryżu
6. Chciałabym kiedyś wziąć ślub
7. Chciałabym mieć dzieci
8. Chciałabym mieć szczęśliwą rodzinę
9. Chciałbym przeżyć swój pierwszy raz
10. Chciałabym być wreszcie szczęśliwa."
----------------------------------------------------------------------------------------------
No i nareszcie jest 38 rozdział. Przewiduje jeszcze 1 albo 2 rozdziały i będzie Epolig. Nie przejmujcie się będzie jeszcze 2 i 3 sezon i może 4, ale to się jeszcze zobaczy...